Ponad 7500 artykułów dostępnych bezpośrednio w magazynie
Twój partner w astronomii
Magazyn > Testy produktów > Testy teleskopów > Nawigacja na nocnym niebie: wstęp do astronomii cyfrowej
Testy produktów

Nawigacja na nocnym niebie: wstęp do astronomii cyfrowej

Już od wielu lat telefony komórkowe wypierają klasyczne systemy nawigacji w samochodach. Dlaczego więc nie wykorzystać komórki jako pomoc w astronomii?

Digitale Teleskope Titel 1

Z pewnością korzystałeś już z nawigacji satelitarnej i znasz to uczucie, gdy masz określony cel podróży, ale nie wiesz jak się tam dostać najkrótszą drogą. Jeśli straciłeś orientację, nawigacja satelitarna jest zawsze pod ręką.

Sytuację taką można porównać do orientacji na rozgwieżdżonym niebie, gdy, zwłaszcza osobie początkującej, trudno jest znaleźć drogę do obiektów, które chce namierzyć i obserwować. A gdyby tak móc świadomie i skutecznie nawigować do dowolnego obiektu na niebie, a jednocześnie sterować teleskopem samemu, bez konieczności korzystania z napędów?

Dzięki Celestron StarSense Explorer i Omegon Push+ otrzymujemy dwa rowiązania, które dają pogląd na dostępne obecnie możliwości. 

W tym artykule pokażemy, jak działają te dwa systemy i opiszemy ich zalety i wady. Bo choć na pierwszy rzut oka oferują bardzo podobne funkcje, to różnią się od siebie zasadniczo. Raporty terenowe odnoszą się głównie do najmniejszych modeli teleskopów Newtona z tych serii. W przypadku Celestrona chodzi o aperturę 130mm, a w przypadku Omegona o aperturę 150mm.

Montaż zestawu

Elementy StarSense Explorer przed złożeniem Elementy StarSense Explorer przed złożeniem

Konstrukcja obu teleskopów jest bardzo prosta. W przypadku Celestrona złożenie zestawu składa się z trzech etapów. Najpierw rozstawiamy statyw, następnie mocujemy teleskop i w ostatnim kroku podłączamy akcesoria, takie jak uchwyt smartfona czy okulary. Niezbędne narzędzia są przymocowane bezpośrednio do montażu, więc zawsze masz pod ręką wszystko, co potrzebne. W zestawie znajduje się ponadto mała torba do bezpiecznego transportu okularów, a w razie potrzeby także uchwytu na komórkę. 

Złożenie Push+ jest równie proste, choć nieco odmienne, ponieważ tu mamy montaż Dobsona. Montaż jest już złożony, więc wystarczy zamocować na teleskopie szynę pryzmatyczną za pomocą dwóch obejm i zamocować jeszcze wyciąg okularowy. Na koniec z boku należy przykręcić uchwyt zaciskowy na smartfona, by bezpiecznie zamocować komórkę. 

W przypadku Push+ nieco trudności może sprawić zamocowanie wyciągu okularowego, ale poza tym oba instrumenty są równie łatwe w złożeniu i bardzo szybkie w rozstawieniu. Bardzo dobra i szczegółowa instrukcja montażu dostępna jest w postaci drukowanej (Celestron) lub jako plik PDF do pobrania (Omegon).

Konfiguracja

Konfiguracja

Po złożeniu, teleskopy są już w pełni gotowe do pracy. Ponieważ oba instrumenty wyposażone są w szukacz, można obserwować przez nie, jak w przypadku każdego innego teleskopu. Jednak w przeciwieństwie do zwykłych teleskopów, dzięki komórce mają one rozszerzoną funkcjonalność. Aby to zadziałało, należy najpierw skonfigurować połączenie z komórką. Tutaj też pojawiają się pierwsze różnice pomiędzy tymi dwoma teleskopami.

Enkodery Push+ zainstalowane w obi osiach Enkodery Push+ zainstalowane w obi osiach

Opierają się one na różnych sposobach intergacji ze smartfonem. Podczas gdy w przypadku Celestrona nie istnieje cyfrowe połączenie między montażem a komórką, a ruch jest śledzony poprzez pochylenie komórki, w przypadku Omegon Push+ należy połączyć się z montażem poprzez Bluetooth, a pozycja teleskopu jest odczytywana a pomocą enkoderów w osiach i przesyłana do smartfona.

W przypadku StarSense Explorer wykorzystywana jest stosunkowo nowa technologia Plate Solving, która pozwala komórce dokładnie zorientować się na którą część nieba jest skierowana poprzez analizę układów gwiazd. Skutkuje to wspomnianymi wcześniej różnicami w konfiguracji:

W przypadku Celestron StarSense Explorer wymagana jest aplikacja o tej samej nazwie, którą można aktywować za pomocą załączonego kodu. Bez kodu, specyficzne funkcje teleskopu są niedostępne. Po zamocowaniu komórki w uchwycie i uruchomieniu aplikacji, użytkownik jest przeprowadzany przez całą procedurę za pomocą asystenta konfiguracji i krótkich klipów wideo. 

Aby zsynchronizować komórkę z pozycją teleskopu, należy wycelować teleskop na obiekt, który następnie zaznaczasz krzyżem na obrazie z kamery komórki. Im dokładniej to zrobisz, tym lepsza będzie późniejsza dokładność. Proces ten można przeprowadzić zarówno w dzień, jak i w nocy. Generalnie, w ciągu dnia łatwiej namierzyć obiekt do orientacji. Jeśli robisz to w nocy, w aplikacji dostępny jest praktyczny tryb nocny (Night Mode), który rozjaśnia cały obraz w komórce. Po skonfigurowaniu komórki, zwykle nie trzeba już go powtarzać, ponieważ "wyrównanie" jest trwałe. Jednak po każdym uruchomieniu aplikacji pokazuje się pytanie, czy użytkownik chce zachować istniejące ustawienia, czy chciałby przeprowadzić orientację od nowa.

Widok początkowy SkySafari z przyciskami sterującymi Widok początkowy SkySafari z przyciskami sterującymi

W przypadku Omegon Push+, ze względu na opisany sposób działania, konieczny jest inny rodzaj orientacji. Co więcej, przed konfiguracją teleskop musi być podłączony do zasilania za pomocą załączonego kabla lub poprzez Powerbank. Smartfon można bezpiecznie zamocować w uchwycie, by nie przeszkadzał w obsłudze.

Instrukcja dostępna do pobrania opisuje krok po kroku za pomocą zrzutów z ekranu, co należy zrobić. Najpierw należy połączyć komórkę z montażem, który po podłączeniu do zasilania powinien być widoczny przez komórkę poprzez Bluetooth. W przeciwieństwie do StarSense Explorer, Omegon nie opiera się na własnej aplikacji, a wykorzystuje funkcje SkySafari 5 Plus i niektórych innych programów typu planetarium.

SkySafari obsługuje natywnie niektóre teleskopy cyfrowe, w tym Push+. Po wprowadzeniu kilku parametrów, takich jak typ teleskopu, konstrukcja montażu itp., można nawiązać połączenie z Push+ w menu głównym poprzez funkcję "Scope". Następnie, wyrównanie przebiega tak samo, jak w przypadku StarSense Explorer. Nie ma tu jednak możliwości orientacji w dzień, a jedynie na dwie gwiazdy, ponieważ można wybrać tylko obiekty widoczne w oprogramowaniu planetarium. Dlatego jest tu już wymagana pewna podstawowa znajomość nocnego nieba.

Jednak aplikacja sygnalizuje również, jeśli gwiazda wyrównania leży wyjątkowo daleko od aktualnie przyjętej pozycji. Pozwala to uniknąć początkowych błędów. Należy wspomnieć, że orientacja musi być przeprowadzona przed każdą sesją obserwacyjną, ponieważ ani oprogramowanie, ani enkodery nie zapamiętują bieżącej orientacji.

Użytkowanie

Ponieważ obaj producenci stawiają na wysokiej jakości materiały, takie jak aluminium czy drewno, oba teleskopy są bardzo stabilne i można nimi płynnie operować. Oba instrumenty można przesuwać ręcznie w każdą stronę, a w przypadku Celestrona mamy możliwość precyzyjnego prowadzenia montażu za pomocą dwóch cięgien. Celestron ma również na statywie półeczkę na okulary czy inne akcesoria, czego brakuje w Push+, ze względu na jego kompaktową konstrukcję.

Wyciąg okularowy

Oba teleskopy wyposażone są w dobry wyciąg okularowy, który pozwala na bardzo łatwą i precyzyjną regulację, ale w obu brakuje przekładni do regulacji precyzyjnej, co jednak nie przeszkadza w tej klasie cenowej, a przede wszystkim ze względu na dobrą jakość.

Wyciąg okularowy

Namierzanie obiektów

Podczas namierzania obiektów przy pomocy komórki, Push+ miał niewielką przewagę, ponieważ aktualna pozycja teleskopu była zawsze pokazywana na wyświetlaczu, natomiast StarSense Explorer, szczególnie przy większych odległościach między obiektami, potrzebował krótkiej chwili, by określić dokładną pozycję.

Wynika to między innymi z wbudowanej technologii Plate Solving, która najpierw musi przeanalizować obraz po zatrzymaniu teleskopu. Ten proces sygnalizowany jest również na wyświetlaczu za pomocą czerwonych, żółtych lub zielonych ramek, dzięki czemu zawsze wiadomo, jak dokładna jest pozycja prezentowana na wyświetlaczu.

Push+ można wygodnie transportować zarówno w całości, jak i w dwóch oddzielnych częściach Push+ można wygodnie transportować zarówno w całości, jak i w dwóch oddzielnych częściach

Podsumowując, należy wspomnieć, że oba teleskopy mogą pokazać swoje mocne strony dopiero po precyzyjnej orientacji. Wtedy oba teleskopy zapewniają dokładnie to, co obiecuje producent, a mianowicie nawigację na nocnym niebie. Teleskop wciąż jest obsługiwany ręcznie, ale ma tę zaletę, że nawet bez początkowej wiedzy można osiągnąć pierwsze sukcesy obserwacyjne.

Ostatnią kwestią dotyczącą użytkowania jest transport obu instrumentów. Jeśli nie chcesz prowadzić obserwacji w przydomowym ogródku, czy na pobliskiej łące, teleskop musi być przewieziony samochodem. Tutaj punktuje Omegon Push+, dzięki swojej kompaktowej konstrukcji. W zależności od wielkości teleskopu, można go łatwo transportować zarówno w całości, jak i w dwóch oddzielnych częściach, a złożenie w miejscu obserwacji to kwestia kilku prostych kroków.

W przypadku Celestrona, ze względu na statyw (nawet po jegu zsunięciu), potrzeba więcej miejsca do przewiezienia sprzętu w całości. Zwłaszcza w przypadku większych instrumentów, zaleca się przewożenie teleskopu i statywu oddzielnie. Sensowne byłoby również zdemontowanie uchwytu smartfona, w przeciwnym razie mógłby on zostać wyrwany podczas transportu. W konsekwencji rozstawienie jest również nieco bardziej skomplikowane i wymaga trochę więcej czasu. Niemniej jednak należy zaznaczyć, że przy odrobinie praktyki oba teleskopy są bardzo łatwe w rozstawieniu. 

Jeśli chodzi o jakość optyczną, obu instrumentom nie ma czego zarzucić. W praktyce okular był na wygodnej wysokości dla oka, a żaden z teleskopów nie pokazał wyraźniejszych zalet czy wad. Biorąc pod uwagę aperturę, obserwowane obiekty były również dobrze widoczne. Teleskopy te doskonale nadają się zwłaszcza dla początkujących lub miłośników astronomii, chcących zdobyć pierwsze doświadczenie w obserwacjach głębokiego nieba. Zarówno planety, takie jak Saturn i Jowisz, a także pierwsze jasne obiekty głębokiego nieba (Galaktyka Andromedy, M13 itp.) są dla tych teleskopów dobrymi celami.

Podsumowanie

W teście praktycznym oba teleskopy wypadły przekonująco. Zaletą jednego jest prostota obsługi, podczas gdy drugi jest lepszy w namierzaniu obiektów. Zwłaszcza w przypadku tak podstawowych instrumentów często pojawia się pytanie, który z nich odpowiada potrzebom danej grupy docelowej. Oto wyraźnie zarysowana tendencja:

Jeśli zawsze chciałeś kupić teleskop i znasz już nieco nocne niebo, polecamy Push+. W zależności od potrzeb, można wybierać od małego Newtona 6" na Push+ Mini, po aperturę 8" dla ambitnego miłośnika astronomii. Obserwacje na montażu Dobsona są intuicyjne i nawet zaawansowani obserwatorzy korzystają z tej konstrukcji, o ile obserwują wyłącznie wizualnie, ponieważ zajmuje ona bardzo mało miejsca, a wciąż zapewnia dużą stabilność.

Celestron StarSense Explorer bardziej skupia się na łatwym wprowadzeniu w świat astronomii. Jeśli nie znasz nocnego nieba i chcesz obserwować jedynie okazjonalnie, jest to właściwy wybór. Od pierwszej konfiguracji po obserwacje masz pod ręką pomocne narzędzie, dzięki któremu nawet zupełny nowicjusz nie straci szybko zapału.

Ogólnie rzecz biorąc, żaden z tych teleskopów nie będzie złym wyborem. Z jednej strony, zawsze masz poczucie sukcesu po namierzeniu kolejnego obiektu, co podtrzymuje motywację. Z drugiej strony, istnieje również możliwość korzystania z tych instrumentów bez żadnych pomocy technicznych. I właśnie to należy mieć na uwadze decydując się na taki teleskop.

Podumowując można powiedzieć, że taki teleskop jest jedynie tak dobry, jak jego użytkownik. Jeśli przyłożysz się do orientacji i konfiguracji, to obserwacje będą czystą przyjemnością.

Podsumowanie